Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, co mi w d...ę wlazło. - Nie wie pani, co? - Chyba dłużnik
Przychodzi baba do turystycznego biura podróży: - Chciałabym odpocząć. - Słońce, woda, powietrze świeże. 500 złotych dzień. - Nie, drogo, coś tańszego. - Złote piaski. Klasowe rozrywki. 150 złotych dniówka. - Drogo... - No, to może jezioro Śniardwy. Te samo powietrze, woda, i tylko u nas. 30 złotych. - Drogo... - Pieszy spacer z elementami seksu. Bezpłatnie! - Pasuje - Idź w ch*j.
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik. - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz. - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza. - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą. Na to kobieta wyciąga zdjęcie, na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza. - Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
Wpisuję Ci się W samym środku Bo Cię kocham Miły kotku!
Waszej ślicznej maleńkiej córeczce życzymy dużo zdrowia, beztroskiego dzieciństwa, cierpliwości i wyrozumiałości dla rodziców oraz wiele miłości i radosnych dni.
Pełny gaz, ciągły bieg... ...i znów o rok starszy człek. Najlepsze życzenia! Z okazji urodzin.
Niewinność jest lilią cnót. Franciszek Salezy Św.
Dodaj pierwszy komentarz.
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz.