Przychodzi baba do lekarza: - Bolało mnie, panie doktorze. - A gdzie? - Na dworcu głównym. - Ale w którym miejscu? - Na trzecim peronie.
Przychodzi baba do lekarza nie ma ręki ani nogi. - Co się pani stało? - Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie wyrwie.
Na werandzie siedzą sobie w bujanych fotelach dziadek z babcią. Nagle babcia wali dziadka w łeb tak, że ten spada z werandy prosto w krzaki. Dziadek, wyczołgując się, pyta ze zdumieniem: - A to za co było? - A za to, że masz małego ptaszka! Dziadek wgramolił się na werandę, usiadł w swoim fotelu bujanym, i po chwili nagle: łup! - babcię w głowę. Tym razem ona ląduje w krzakach. - A to za co?! - pyta babcia. - A za to, że wiesz, że są w różnych rozmiarach.
Nienawiść wznieca kłótnię, miłość wszelki błąd ukrywa.
Lepsza misa jarzyn podana z miłością niż bawół najtłustszy, ale z nienawiścią.
Mężczyzna jest zazdrosny, gdy zaczyna płonąć. Kobieta — jeszcze zanim pokocha.
Drodzy Państwo Młodzi! W Dniu Waszego Ślubu samych radosnych zdarzeń, niech będzie on początkiem spełnienia wszystkich marzeń. Z najlepszymi życzeniami...
W Dniu Ślubu Małżeństwo stawia prawidła matematyczne na głowie. Za jednym zamachem dzieli na pół wszystkie kłopoty i wbrew wszelkim rachubom pomnaża dzieloną ze sobą radość oraz podwaja zrozumienie. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
W uroczystym dniu zaślubin Życzymy Młodej Parze, By im życie dało wszystko, Co może dać w darze: Szczęście, pogodę w miłości I uśmiech wiecznej radości!
Najbrutalniejszy faul w historii piłki nożnej
Szymon Majewski - wpadki tv
Artysta z Idola
turystyczna piosenka
Dodaj pierwszy komentarz.
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz.