Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w uchu. - Co pani dolega ? - pyta lekarz. - Słucham metalu! - odpowiada baba.
Przychodzi baba do lekarza: - Bolało mnie, panie doktorze. - A gdzie? - Na dworcu głównym. - Ale w którym miejscu? - Na trzecim peronie.
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik. - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz. - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza. - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą. Na to kobieta wyciąga zdjęcie, na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza. - Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
Dobrze jest mieć przyjaciela po drugiej stronie linii telefonicznej. Kiedy twoje plany się gmatwają, a nerwy plączą, telefoniczny kontakt z przyjacielem sprawia, że wszystko się rozwikłuje.
Im więcej mamy czasu na wykonanie jakiejś pracy tym więcej czasu ona nam zabiera.
Przeszłość i teraźniejszość są naszymi środkami. Tylko przyszłość jest celem.
Wpisuję Ci się W samym środku Bo Cię kocham Miły kotku!
Dodaj pierwszy komentarz.
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz.