Kołecek
Baca jest sądzony za zabójstwo turysty, ale się nie przyznaje. Sędzia pyta:
- No to jak to było, Baco?
- Ano nijak. Siedziołek se na przyzbie i strugałek osikowy kołecek. A ten turysta siad se kole mnie i zacoł jeść cereśnie. I co zjod, to mi pesteckom trach!!! w oko. A jo nic, ino se strugom ten kołecek. A on znowu zjad i trach!!! mie pesteckom w oko. A jo nic i dalej strugom... A on łostatniom cereśnie, rzucił mi torebke pode nogi, wstał i tak niesceśliwie potknoł, ze upadł na ten kołecek, com go strugoł. I tak, panie, coś ze 27 razy...
Klinij aby ocenić
oceń:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl
komentarze
hehe, dobre!
zgadzam się!!! super!!!
Sąd sądem, a bacowska sprawiedliwość musi być :) Kołecki w dłoń ...
Jest kilka osób w naszym kochanym kraju, które też przydałoby się żeby tak ze 27 razy przewróciły się na kołecek