Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła. - Gdzie? - W tego... no wie pan... - Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje? - Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.
Przychodzi pół baby do lekarza: - Co pani jest? - Ba.
Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos: - Panie doktorze, ma pan coś na robaki?
Szczęśliwszy jest ten, kto daje, niż ten, kto bierze.
Bywa, że hojny ciągle zyskuje, a skąpy nad miarę zmierza do nędzy.
Gdy jesteśmy zazdrośni, przekonujemy się, że kochamy, tak jak przekonujemy się, że żyjemy, kiedy nas coś boli.
Zapomnę o tym, co mnie boli, Zapomnę o ciężkiej niedoli, Zapomnę nawet o sobie, Lecz nigdy o Tobie!
W Dniu Ślubu Małżeństwo stawia prawidła matematyczne na głowie. Za jednym zamachem dzieli na pół wszystkie kłopoty i wbrew wszelkim rachubom pomnaża dzieloną ze sobą radość oraz podwaja zrozumienie. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
Wielu chwil radości, aby każdy dzień był dla Ciebie przygodą i powodem do dumy. Z całego serca życzy...
Perkusja AMATI
Lekcja perkusji cz. I
Lekcja perkusji cz. III
Lekcja perkusji cz. IV
Dodaj pierwszy komentarz.
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz.